prac ciąg dalszy..
Pan Jasiu pojechał na Mazury (takiemu to dobrze
) , a łazienkę zostawił niestety niedokonczoną z powodu braku płytek podłogowych
-przeklenstwo zamawiania w sklepach lokalnych...
Nawet gdy dzwonię z zapytaniem kiedy w koncu mogę się spodziewac dostawy płytek, to biorą nr telefonu z obietnicą oddzwonienia i całkiem lekceważą sprawę... ale dobra , zostawmy tę sprawę ,bo znów się denerwuję...
łazienka obecnie wygląda tak:


kupiłam takie kinkieciki,które będa zamontowane w lustrze:

poza tym zaczęto obudowę kominka
Z duszą na ramieniu czekam co z tego wyjdzie..

Pan Jasiu w oczekiwaniu na płytki podłogowe jednak zamontował resztę parapetów:


czeka tez juz pocięta na płytki cegła,która ma ozdobić ścianę w pokoju starszego syna:

no i od tygodnia nasza rodzinka się powiększyła o śliczną koteczkę.

ciekawe czy złapie jakąś mysz gdy dorośnie...?
jak na razie jest bardzo waleczna i już sobie podporządkowała nasze dwa psy ( Yorka i Rhodesiana..)
miłego wieczoru :)












Chciałabym ,aby fototapeta przedstawiała zdjęcie tajemniczej uliczki,w którą chciałoby się pójść...i zajrzeć co jest dalej..


-mimo,że widziałam je już w sklepie na wystawce,to te moje podobaja mi się jeszcze bardziej-bo są moje


Komentarze