pierwsze płytki
Zaczęliśmy kłaść pierwsze płytki w naszym domku
Na razie tylko w kotłowni,ale zawsze to coś
taniutkie były (12,20zł./m2),ale przecież do kotłowni nie potrzeba luksusów-zostanie nam więcej pieniądzorków na łazienki ;)
Poza tym domek jest wreszcie uzbrojony:
alarm z powiadamianiem na telefon (2500zł.)
No i wczoraj zaczęli działać panowie ocieplacze-ci sami ,którzy wykonywali nam tynki wewnętrzne-jestesmy z nich bardzo zadowoleni,więc z elewacja też powinno pójść dobrze...-zdjęć nie zrobiłam ,bo nie wzięłam aparatu,a przykleili styropian na 1/4 budynku.Poza tym przeciez wszyscy wiedza jak wygląda styropian
Aha...no i jeszcze zamówiłam silniczki do rolet ,bo wymysliłam sobie ,że zmienimy jednak na elektryczne...troche z tym będzie zachodu,bo trzeba było doprowadzić kabelki do kazdej z rolet i trzeba będzie dostać się do środka rolet aby umieścic te silniczki i podłaczyć,a mamy już przecież tynki wewnątrz... Z tego względu, aby nie zepsuć tynków postaramy się dostac do rolet od zewnetrznej strony budynku. Czekając na silniczki panowie ocieplacze musza zostawić miejsce rolet na razie bez styropianu,a potem dokleić brakujące częsci-ale sa wyrozumiali i nie robią z tego problemu...
Wiem, trochę to wszystko nie po kolei-mogłam wcześniej podjąc tą decyzje o roletach elektrycznych,ale cóż....lepiej późno niż wcale-nie bede potem żałowac do końca życia ,że tego nie zrobiłam.
a od 17 sierpnia czekamy na bramę garazową-czas oczekiwania az do 10 tygodni ze względu na kolor orzech (złoty dąb i biała sa dostepne dużo wczesniej). No ale jak trzeba to trzeba uzbroić się w cierpliwośc. Dostałam "cynk" z hurtowni,ze prawdopodobnie ok. 15.10. będzie montowana:)
Coś sie dzieje...lubię to...